Szatan i Grań Baszt
Piekna wycieczka na Szatana zakończona bohaterskim przedzieraniem sie przez rozległą połać kosówki. Po drodze zrobiłyśmy Grań Baszt - piękna, niezbyt trudna grań, strzeliste turnie i sporo skały, ale tez mało ciekawy osypujący się żleb po drodze (kaski wskazane). Granią szłyśmy "od końca" czyli od Szatana do Skrajnej Baszty. Z obu wierzchołków Szatana piekne widoki nieco przysłonione przez chmury - jak to w Tatrach :)
Monika (foto), Beata i Magda





























