Latem

Ten rok niestety nie należał do obfitych we wspinaczki tatrzańskie. Kluczowa była bliskość ściany, żeby nie zmuszać opiekunki do wstawania o 5 rano:). W grę wchodziły jedynie wspinaczki, do których startować można było o 8:). Dominowały drogi o charakterze sportowym, w większości obite. Ja mam na swoim koncie tylko trzy poprowadzone wyciagi w całym sezonie, dwa VI+ na Zakazie Stękania na Zadnim Kościelcu z Mateuszem Mrozem, oraz jeden VI na ViaAliNinie z Pawłem Grocholskim. Inne drogi, które przeszłam na drugiego ( próby poprowadzenia siódemkowych wyciągów nie powiodły się, długie odległości między wpinkami oraz obicie tzw. w nagrodę, czyli po trudnosci zmusiły mnie do wycofu) to SHANGRI-LA VIII i Sprawny cas VIII z Pawlem Grocholskim, obie na naszej ulubionej Osterwie. Kilka fotek poniżej
Marzena Szczepek